zaloguj przez facebook



Jesteś tutaj » Strona główna » SERWISY IOH » Broń pancerna » Artykuły » 3-tonowy ciągnik specjalny M1918, czyli pierwszy czołg Forda

3-tonowy ciągnik specjalny M1918, czyli pierwszy czołg Forda


W Stanach Zjednoczonych z uwagą śledzono wszelkie nowinki techniczne pojawiające się na europejskich polach śmierci, na długo przed przystąpieniem do Wielkiej Wojny.Jedną z ich był czołg.Pomimo zainteresowania wojskowych pokojowy budżet armii nie umożliwiał prowadzenia żadnych prac badawczych.Wszystko zmieniło się po wypowiedzeniu przez Stany Zjednoczone wojny Niemcom.
Reorganizująca się armia otrzymała środki niezbędne dla stworzenia owoczesnej machiny bojowej.
Komisja powołana dla zbadania doktryn czołgowych Sprzymierzonych i określenia wymagań sprzętowych mającego powstać Korpusu Czołgów (Tank Corps) rekomendowała wyposażenie go zarówno w czołgi ciężkie, jak i lekkie.Tymi pierwszymi miały zostać budowane we współpracy z Brytyjczykami i Francuzami czołgi Mark VIII (inaczej zwane “czołgami międzynarodowymi", bądź “czołgami wolności"), umowę odnośnie budowy których właśnie podpisywano.Uzbrojenie mających powstać batalionów czołgów lekkich miały stanowić licencyjnie budowane w Stanach francuskie czołgi Renault FT 17.
Dla waszyngtońskich biurokratów wydawało się to zadaniem łatwym - rozpocząć seryjną budowę licencyjnego czołgu.USA dysponowały precież ogromnym potencjałem przemysłowym i ludzkim.Posiadały znakomitych inżynierów.Nowoczesne fabryki.Nikt nie przewidywał żadnych kłopotów.Czołgi miały zacząć zjeżdżać z linii produkcyjnych szybko i niemal od razu w dużych ilościach.
Jednak nie zaczęły...
Nikt nie przewidział, że Francuzi montowali swe czołgi ręcznie, indywidualnie dopasowując wszystkie elementy, ręcznie docinając płyty pancerza...Nikt nie dostrzegł, że oryginalna dokumentacja opracowana jest w systemie metrycznym, a nie angielskim...Nie opracowano na czas projektu jarzma broni - ba! - nie zarezerwowano w fabrykach odpowiedniej ilości karabinów maszynowych, nie zarezerwowano w stalowiniach odpowiedniej stali pancernej...
Wówczas padła propozycja, że można by wykorzystać możliwości krajowego przemysłu motoryzacyjnego i gigantyczne możliwości linii produkcyjnych Forda.Poproszono go o opracowanie projektu małego, szybkiego czołgu lekkiego, który miałby na froncie uzupełnić czołgi Renault, a który dla ułatwienia procesu technologicznego wykorzystywałby maksymalną ilość seryjne przez Forda budowanych i sprawdzonych komponentów.
W efekcie powstał projekt czołgu, który później otrzymać miał oficjalne miano 3-tonowego ciągnika specjalnego M1918.

Był to wóz o konstrukcji konwencjonalnej - płyty pancerne o grubości pomiędzy 1/4 cala (6 mm), a 1/2 cala (13 mm) nitowano do żelaznego szkieletu.Długi był na 160 cali (406.4 centymetra z “ogonem"; 129 cali - 327.66 cm bez niego), szeroki na 64 cale (162.56 cm).Taka sama była też jego wysokość.Prześwit wynosił 14 cali (35.56 cm).
Do płyt tylnego pancerza zamocowany był dwupłozowy “ogon", lub może raczej dwa płozowe “ogony" ułatwiające pokonywanie szerokich rowów strzeleckich i zapobiegające wywrotkom na wyższych przeszkodach terenowych.Wykonano je ze stalowych wytłoczek, grubych na 1/4 cala, przynitowanych do konstrukcji ze stalowych kształtowników.
Dwuosobowa załoga zajmowała miejsca obok siebie w przedniej części kadłuba.Strzelec siedzał po stronie lewej, kierowca po prawej.
Dostęp do wnętrza wozu zapewniały im dwa luki: kierowcy, który znajdował się w przedniej, ukośnej płycie i zamykany by dużą, zawieszoną od góry pokrywą, oraz dużo mniejszy luk strzelca, znajdujący się w stropie jego stanowiska i który również zamykany był podnoszoną ku tyłowi płytą.Luk strzelca ze względu na swą wielkość używany był głównie do wentylacji i obserwacji poza strefą zagrożoną ostrzałem.
Po zamknięciu luku wejściowego kierowca do obserwacji używał sześciu szczelinowych przezierników w ścianach kopuły umieszczonej na stropie kabiny.Była ona zamykana od góry uchylną, miskokształtną pokrywą w konstrukcji i kształcie bardzo zbliżoną do pokryw kopuł czołgów Renault FT 17.
Strzelec po zamknięciu luku dysponował jedynie szczelinowym przeziernikiem w pancerzu jarzma karabinu maszynowego, który służył również za celownik.
W tylnych, krótkich, pionowych płytach przedziału bojowego umieszczono dwa zamykane o wnętrza zasówkami otwory strzelnicze, po jednym dla kierowcy strzelca..Identyczny otwór strzelniczy znajdował sie z przodu, na lewo od jarzma karabinu maszynowego.
Na uzbrojenie czołgu wybrano karabin, który miał w założeniach stać się standardową bronią wszystkich wozów bojowych Korpusu Czołgów - czołgowy karabin maszynowy Marlin, Model 1918 kalibru .30 cala.Był to zmodernizowany przez Carla G. Swebiliusa na zamówienie Signal Corps karabin maszynowy Colt-Browning z roku 1895. Miał on być osadzony w jarzmie opracowywanym dla czołgu sześciotonowego.Jednak opóźnienia zarówno w projektowaniu samego jarzma, jak i w dostawach karabinów Marlin sprawiły, że co najmniej pierwszy prototyp uzbrojono w nowoczesny karabin maszynowy Browning M1919 osadzony w jarzmie kulowym, zbliżonym do opracowanego na potrzeby czołgów ciężkich Mark VIII.Ford proponował także eksperymentalny montaż 37mm armatki M1916, z czego jednak zrezygnowano.
Wewnątrz przedziału bojowego mieścił się cały zapas amunicji - 2000 nabojów.Załoga zabierała także uzbrojenie osobiste - dwa pistolety M1911 kalibru .45 cala.
Bardzo oryginalnie rozwiązana została jednostka napędowa: składała się z dwóch czterocylindrowych, chłodzonych cieczą silników Ford Model T, z których każdy osiągał moc maksymalną 17 KM przy 1700 obrotach na minutę (moc łączna - 34 KM).Oba wyposażone były we własną, planetarną skrzynię przekładniową o dwóch przełożeniach naprzód i jednym wstecznym.Silniki były zsynchronizowane i miały wspólny, elektryczny rozrusznik.Ich koła zamachowe połączone były przekładnią zębatą, co umożliwiało powolną jazdę jedynie na jednym silniku.
Stosunek mocy do masy pojazdu wynosił 9,4 KM na tonę i był w owych czasach bardzo wysoki.Maksymalną prędkość pojazdu wynosiła ok. 13 kilometrów na godzinę (8 mil na godzinę).
W zbiorniku paliwa mieściło się 17 galonów (64,35 litra).Wystarczało to do przejechnia ok. 34 mil (54,7 kilometra) po drogach.
Koła napędowe o 20 zębach (lub raczej - o 10 dwuzębnych elementach) umieszczono z tyłu.Koła jezdne ośmiocalowej średnicy umieszczono w dwóch wózkach po trzy koła w każdymWózki zawieszono na obu końcach centralnie zamocowanego półeliptycznego resoru piórowego.Zamknięto je wewnątrz pancernej “skrzynki" - pełniącej jednocześnie rolę osłony zawieszenia, jak i prowadnicy osiowej wózków jezdnych.Koła wiodące o średnicy 34 cali znajdowały się z przodu wozu.Osadzone były na wspólnej osi wysuniętej przed przedni pancerz i mocowanej do niego wysięgnikami.Położenie osi można było zmieniać, co stanowiło dodatkową metodę kontroli naprężenia gąsienic.
Od góry traki prowadzone były wstecz po dwóch stalowych kołach podtrzymujacych.Podobnie, jak wózki kół jezdnych zawieszone były one na centralnie zamocowanym resorze piórowym, dzięki czemu pełniły one rolę kół napinających.
Ogniwa były odlewane, jednosworzniowe i mierzyły 7x7 cali.Na każdą gąsienicę składło się ich 40 .
W normalnych warunkach terenowych długość kontaktu gąsienicy z gruntem wynosiła 56 cali (142.24 centymetra), co przy masie własnej 6200 funtów (masa bojowa wynosiła 7200 funtów [2 812.27 kg i 3 265.865 kg]) sprawiało, że siła nacisku na grunt wynosiła ok. 9.2 funtów na cal kwadratowy (0.6468 kG/cm ²).

Kierowanie pojazdem odbywało się przy pomocy dwóch dźwigni zmiany biegów oraz dwóch, uruchamianych stopami bocznych hamulców.

Szybkość z jaką Ford opracował projekt nowego czołgu wywarła wielkie wrażenie na Departamencie Uzbrojenia.Bardzo korzystnie wyglądała także planowana łatwość procesu produkcyjnego i proponowana cena jednostkowa.Błyskawicznie podpisano wstępny kontrakt na budowę 15 egzemplarzy serii prototypowej.
Entuzjastyczną ocenę projektu wysłano do sztabu American Expeditionary Forces we Francji wraz z rekomendacją jak najszybszego przyjęcia tego wozy do służby.Wkrótce potem przez Atlantyk popłynął jeden z pierwszych ukończonych egzemplarzy, celem przetestowania w Szkole Czołgów Lekkich amerykańskiego Korpusu Czołgów.
Próby rozpoczęły się na początku listopada 1918 roku.
Ocena, jaką wydano była negatywna.Być może wpływ na nią miało uwielbienie, jakim pierwsi amerykańscy czołgiści darzyli francuskie Renault FT 17, skądinąd było to uczucie w pełni w owym czasie zasłużone.
Opinia wysłana do Stanów była jednoznaczna - czołg 3-tonowy nie spełniał wymogów stawianym czołgom lekkim i czo czyniło go niezdatnym do służby bojowej.Rekomendowano jednak kontynuowanie produkcji i używanie ich w roli lekkich ciągników artyleryjskich.
Kontrakt zawarty z Fordem zakładał zbudowanie 15.000 (!!!) wozów.Już na początku roku 1919 ich dzienna produkcja miała wynosić 100 egzemplarzy.Przy tej wielkości zamówienia przewidywany koszt jednostkowy miał wynieść 4000 dolarów.
Skutkiem zakończenia działań zbrojnych było anulowanie wielu kontraktów zbrojeniowych. Cięcia objęły także program 3-tonowego ciągnika specjalnego M1918 (gdyż taką nazwę wóz oficjalnie otrzymał).W sumie powstało jedynie 15 egzemplarzy wspomnianej wyżej serii prototypowej.
Wiosną roku 1919 posłużyły one do serii prób mających określić przydatność wozu, jako ciągnika artyleryjskiego, zgodnie z rekomendacją Korpusu Czołgów.Pomiędzy płozami “ogona" zainstalowano amortyzowany sprężynowo hak holowniczy, do którego podczepiano przodek i 75mm armatę polową wz. 1897.Seria zdjęć zajdujących się w archiwum Patton Museum w Fort Knox, Kentucky pokazuje co najmniej dwa wozy z zamontowanymi hakami holowniczymi jeszcze innej konstrukcji.Przykręcano je do płyty tylnego pancerza po zdemontowaniu “ogona".Autorowi nie udało się dotrzeć do fotografii lub dokumentów potwierdzających wzmocnienie płyty pancerza we wnętrzu kadłuba, co jednak wydaje się prawdopodobne.Również ten typ haka amortyzowany był sprężynowo, w sposób zbliżony do tramwajowych sprzęgów.
Jednym z poważniejszych problemów tych wozów była niewydolność systemu chłodzącego.Chłodnica umieszczona była w tylnej części komory silnikowej.Rury wydechowe wyprowadzono na zewnątrz tuż obok, co sprawiało, że płyty pancerza bardzo sie rozgrzewały, zaś cyrkulację powietrza zapewniały jedynie szczelinowe chwytnie w płycie nadsilnikowej .
By poprawić chłodzenie rury wydechowe zostały przedłużone i przeniesione niżej, zaś w tylnej płycie pancernej wycięto otwór wentylacyjny zamknięty przynitowaną pokrywą.Dodatkowa chwytnia powietrza znajdowała sie u dołu.Czołg zachowany w Patton Museum ma zmodyfikowaną płytę tylnego pancerza i oryginalną instalację rur wydechowych.

Żaden z 15-tu zbudowanych czołgów nie trafił do Tank Corps.Do lat dwudziestych używano ich w programach badań rozmaitych typów przodków, jaszczy, kół i ogumienia dla artylerii polowej.
Do dziś przetrwały dwa.Jeden wchodzi w skład kolekcji Patton Museum w Fort Knox, Kentucky, zaś drugi znajduje się w US Army Ordnance Museum w Aberdeen Proving Ground, Maryland

Dane techniczne:
Załoga - 2
Długość z “ogonem" - 406,4 cm
Długość bez “ogona" - 327,66 cm
Szerokość - 162,56 cm
Wysokość - 162.56 cm
Masa całkowita czołgu z załogą, amunicją i paliwem - 3265,9 kilograma
Nacisk na grunt - 0,6468 kG/cm ²
Pancerz - płyta czołowa górna, lewa - 13 mm
- płyta czołowa górna, prawa - 13 mm
- burty przednie - 13 mm
- burty tylne - 10 mm
- tył - 6-10 mm
- stropy - 6-10 mm
-dno - 6 mm
Uzbrojenie - czołgowy karabin maszynowy Marlin Model 1918 kalibru .30 cala (7.62 mm)
- broń osobista załogi - 2 pistolety Colt 1911 kalibry .45 cala (11.43 mm)
Zapas amunicji - 2000 nabojów 7.62 mm
Zespół napędowy - silnik - dwa połączone i zsynchronizowane 4 cylindrowe, rzędowe, chłodzone cieczą silniki Ford Model T o pojemności skokowej 5791 centymetrów sześciennych każdy
- moc maksymalna zespołu 34 KM przy 1700 obrotów na minutę
- dwie skrzynie przekładniowe o dwóch przełożeniach do przodu i jednym wstecznym
Zawieszenia - koła jezdne zgrupowano w czterech wózkach (po dwa na każdej z burt) po trzy koła w każdym, amortyzowane wspólnymi resorami piórowymi; koła napędowe z tyłu;koła wiodące o 38-calowej średnicy (96,5 cm) polączone osią znajdowały się z przodu, oś można było przesuwać dodatkowo regulując napięcie gąsienic; cztery koła podtrzymujące pełniły jednocześnie rolę kół napinających
Prędkość maksymalna po drodze - 13 kilometry na godzinę
Zdolność do przekraczania rowów - ok. 200 cm
Zdolność do przekraczania przeszkód pionowych - ok. 80 cm
Maksymalna dopuszczalna głębokość przeszkody wodnej - do 80 cm
Zapas paliwa - 64 litry
Zasięg maksymalny po drogach - 54.7 km


Bibliografia:
Hunnicutt, R.P. - “Stuart - A History of the American Light Tank, vol.1" - Presidio Press, 1992
Icks, Robert J. - “Tanks And Armored Vehicles" - Philip Andrews Publishing Company, 1945
Wilson, Dale E. - “Treat ‘Em Rough!: The Birth of American Armor, 1917-1920" - Presidio Press, 1990
Autor korzystał także z bardzo bogatych zbiorów dokumentów i manuskryptów Davis Memorial Library przy Patton Museum oraz Patton Museum Archives w Fort Knox, Kentucky.

Fotografie:
Zdjęcia archiwalne są własnością rządu Stanów Zjednoczonych i jako takie stanowią tzw. “public domain", zaś ich kopie znajdują się w kolekcji autora (chyba, że są opisane inaczej).
Zdjęcia kolorowe przedstawiają 3-tonowy ciągnik specjalny, model 1918 z kolekcji Patton Museum i są własnością autora..Rozpowszechnianie ich w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody jest zabronione.


Wczesny prototyp - uzbrojony w karabin maszynowy Browning M1919



Wczesny prototyp - uzbrojony w karabin maszynowy Browning M1919 - widok z przodu



Widok od czoła prototypu uzbrojonego w czołgowy karabin maszynowy Marlin, Model 1918





Zespół napędowy czołgu 3-tonowego



Pierwszy z testowanych artyleryjskich zaczepów holowniczych.



Drugi z typów zaczepu holowniczego artylerii.