zaloguj przez facebook



Jesteś tutaj » Strona główna » SERWISY IOH » Broń pancerna » Artykuły » Samobieżna haubica 105mm M52

Samobieżna haubica 105mm M52


Druga Wojna Światowa udowodniła niezwykłą przydatność artylerii samobieżnej.Gdy po jej zakończeniu w Stanach Zjednoczonych analizowano jej przebieg, by określić kształt przyszłej armii, zajmująca się tym zagadnieniem Komisja Wyposażenia Departamentu Wojny pod przewodnictwem gen. Josepha Stillwella, w swoim raporcie rekomendowała przyspieszenie prac rozwojowych tego rodzaju broni, szczególny nacisk kładąc na zabezpieczenie załóg dział samobieżnych przed atakami lotnictwa i odłamkami szrapneli przez osłonięcie przedziałów bojowych od góry pancernym stropem.
Bazując na tej rekomendacji w latach 1946-47 opracowano kilka, jak na owe czasy bardzo technologicznie zaawansowanych projektów artylerii samobieżnej.Wśród nich znalazły się dwa wykorzystujące podzespoły projektowanego właśnie, nowego czołgu lekkiego T37/T41 (miał on otrzymać miano M41 Walker Bulldog).Projektom tym nadano nazwy: 105-cio milimetrowej haubicy na podwoziu samojezdnym T98 (105 mm howitzer motor carriage T98) oraz 155-cio milimetrowej haubicy na podwoziu samojezdnym T99 (155mm howitzer motor carriage T99).Oba projekty, pomimo zastosowania odmiennych dział, były zbliżone.My skoncentrujemy się na pierwszym z nich.
Ordnance Committee Minutes z 19 lutego 1948 roku autoryzowało budowę dwóch prototypów haubicy T98.Nieco ponad trzy lata później - 19 lipca 1951 roku OCM 33806, zmieniło ich nazwę (w związku ze zmianą terminologii w całej US Army) na 105-cio milimetrową samobieżną haubicę T98 (105mm self-propelled howitzer T98).
Oba zamówione prototypy zbudowano w Detroit Tank Arsenal.Pierwszy ukończono w październiku 1950 roku i niemal natychmiast wysłano na testy do Aberdeen Proving Ground w stanie Maryland.
Był on uzbrojony w 22,5 kalibrową, 105-cio milimetrową haubicę T96 zamocowaną w jarzmie T67.Wyposażona była w hamulec wylotowy.Zabudowano ją w zamkniętej, obrotowej wieży o konstrukcji spawanej z walcowanych płyt pancernych o grubości pół cala (12,7 mm).W owych czasach było to zupełne nowum.Wieżę umieszczono w tylnej części kadłuba, na pierścieniu o średnicy 67 cali (170,18 cm).Mogła obracać się o 60 stopni w obu kierunkach (pole ostrzału w poziomie wynosiło 120 stopni).Kąt podniesienia haubicy wynosił maksymalnie plus 65 stopni, a opuścić można ją było do minus 10 stopni.Pojazd wyposażono w dwa niezależne systemy obracania wieży i elewacji działa - hudrauliczny i ręczny.
Wewnątrz wieży mieściła się cała, pięciosobowa załoga.Po lewej stronie haubicy, nieco wyżej od pozostałych, znajdowało się stanowisko kierowcy.Do obserwacji miał on cztery peryskopy M17 oraz luk w stropie wieży.Dostęp zapewniały mu duże, dwudzielne drzwi w burcie wieży, których górną część można było otwierać niezależnie od dolnej, tworząc coś w rodzaju okna. Siedzisko kierowcy posiadało regulację nie tylko w pionie, ale i w poziomie, tak, że mógł on siedzieć przodem do kierunki jazdy nawet przy obróceniu wieży w obie strony.
Po prawej stronie haubicy, w przedniej części wieży, znajdowało się stanowisko celowniczego.Wyposażono go w teleskop panoramicznyT149 (później zestandardyzowany jako M100), teleskop T150 (M101) z peryskopem T38(M23) oraz peryskop M13.W burcie wieży obok jego stanowiska umieszczono drzwi, na tyle jednak małe, że należało by je nazwać co najwyżej oknem, gdyż szybka ewakuacja przez nie byłaby co najmniej trudna...
Ładowniczy i amunicyjny zajmowali miejsca po obu stronach zamka haubicy, w centralnej części wieży.
Stanowisko dowódcy umieszczono z tyłu, po prawej stronie nawisu wieży.Wysokość jego siedziska można było regulować.Do obserwacji okrężnej służyło mu sześć przezierników w kopułce, w której znajdował się też luk.Po jego otwarciu dowódca uzyskiwał dostęp do zamocowanego na stropie wieży przeciwlotniczego karabinu maszynowego kalibru 12,7 mm Browning HB M2.
Po lewej stronie nawisu wieży znajdował się podręczny, bębnowy zasobnik amunicyjny typu “Leniwa Zuzia” (“Lazy Susan”), mieszczący 21 nabojów.
Pozostałe 84 naboje umieszczono (łącznie T98 przewoził 105 sztuk amunicji) umieszczono w tylnej częsci kadłuba, pod nawisem wieży.Dostęp do nich umożliwiała opuszczana ku dołowi klapa, służąca w pozycji otwartej za platformę roboczą amunicyjnego.
Haubica mogła strzelać wszystkimi podstawowymi typami amunicji amerykańskiej swego kalibru, zarówno zespoloną, jak rozdzielną, o regulowanym ładunku miotającym.Po zestandardyzowaniu, w magazynie amunicyjnym znalazły się jej cztery typy: burząca (rozdzielna; pocisk M1 o masie 15 kg), przeciwpancerna ze smugaczem (zespolona;pocisk kumulacyjny typu M67, HEAT-T; masa naboju 16.7 kg), dymna (rozdzielna; pocisk M84 o masie 15 kg) oraz fosforowa (rozdzielna; pocisk M60 o masie 15,6 kg).
Dostęp do wnętrza wieży zapewniały (prócz wymienionych wcześniej: pary drzwi w obu burtach i dwóch luków) duże, czteroczęściowe drzwi w jej tylnej ścianie.
Wentylację przedziału bojowego zapewniał wydajny wentylator umieszczony na stropie, tuż za stanowiskiem kierowcy.
Zespół napędowy umieszczono w przedniej części kadłuba, który jak wieża, miał konstrukcję spawaną z gubych na pół cala, walcowanych płyt stalowych.Składał się nań sześciocylindrowy, turbodoładowany, przeciwbieżny silnik chłodzony powietrzem Continental AOS-895-3 (rozwijający moc maksymalną 500 KM przy 2800 obrotach na minutę) oraz zespół transmisyjny Allison CD-500-3 (o dwóch zakresach przełożeń naprzód i jednym zakresie wstecznym).Silnik i zespół transmisyjny stanowiły jeden blok - tzw. ”power pack”.Dziś jest to rozwiązanie standardowe, lecz na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych było to coś zdecydowanie nowego.
Koła napędowe o 12 zębach umieszczono z przodu.Dziesięć kół jezdnych (po pięć na burtę) o średnicy 25,5 cala, z gumowymi bandażami zawieszono na wałkach skrętnych.Dodatkowo otrzymały one dwustronnego działania amortyzatory hydrauliczne.Koła napinające o średnicy zwiekszonej do 28 cali (z gumowymi bandażami) umieszczono z tyłu (również na wałkach skrętnych, z dodatkową, hydrauliczną amortyzacją; zastosowano jednak odmiennego typu amortyzatory).Od góry gąsienicę podtrzymywały z każdej ze stron po 3 rolki podtrzymujące, z przerwą pomiędzy trzecim i czwartym kołem jezdnym.
Samobieżne haubice T98 miały otrzymać system kierowania ogniem nowej generacji (tzw. “ultimate system”).W założeniu miał on zminimalizować możliwość błędu przy prowadzeniu ognia do celów leżących poza horyzontem obserwacji celowniczego (“indirect fire”) oraz uprościć strzelanie całej baterii.System miał składać się z nowego komputera artyleryjskiego T28 (“out-of-level computer”) oraz kontrolera ustawienia wieży i kąta elewacji działa T30.
Gdy jednak w czerwcu 1950 roku zaczęła się wojna w Korei, armia zażądała przyspieszenia prac nad wdrożeniem nowych haubic i w naprędce opracowano prostszy system zastępczy.Otrzymał go pierwszy prototyp T98.Drugi wyposażono już w pierwszą wersję docelowego systemu kierowania ogniem i z nim wysłano go w ślad za pierwszym - na testy do Aberdeen Proving Ground.
Przyspieszenie prac spowodowane konfliktem koreańskim nie wyszło haubicom na dobre.Testy uwidoczniły wiele wad projektu.Trzeba jednak pamiętać, że była to konstrukcja naprawdę nowatorska.
Wiele problemów sprawiła zbyt mała średnica pierścienia wieży.Źle przenosił on siły podczas strzelania.Prócz tego - ograniczał przestrzeń roboczą.Zdecydowano więc zwiększyć jego średnicę do 73 cali (185,42 cm).Zmiana ta wymusiła zupełnie odmienne poprowadzenie duktów wentylacyjnych i inną instalację wielu elementów wewnątrz wieży i kadłuba.
Innym, potencjalnie bardzo niebezpiecznym problemem, na jaki się natknięto, było wadliwe umieszczenie chwytni powietrza do nagrzewnicy, które znalazły się tuż za wylotami rur wydechowych.Sprawiało to, że po włączeniu dmuchawy nagrzewnicy część gazów spalinowych była zasysana do wnętrza wozu, błyskawicznie zwiększając stężenie tlenku węgla do niebezpiecznego poziomu!
Problem rozwiązano zmieniając konstrukcję tłumików, wydłużając rury wydechowe i przenosząc w inne miejsce wloty nagrzewnicy.
Przebudowano też pokrywy przedziału silnikowego, poprawiając cyrkulację powietrza oraz ułatwiając dostęp do zespołu napędowego.
Haubica utraciła hamulec wylotowy.W jego miejscu umieszczono przeciwwagę.Niewielkie zmiany wprowadzono też w systemie oporopowrotników i w samym jarzmie.
Modyfikacje te na tyle zmieniły charakterystykę tych pojazdów, że postanowiono zmienić ich nazwę na 105 mm samobieżną haubicę T98E1 (uzbrojoną w 105 mm haubicę T96E1 umieszczoną w jarzmie T67E1).
Pierwotnie zakładano zachowanie oryginalnego układu jezdnego T98, lecz wkrótce zdecydowano o dodaniu dodatkowej, czwartej rolki podtrzymującej.
Pomimo protestów ze strony Departamentu Uzbrojenia, który uznał program testów za pobieżny i niekompletny, w styczniu 1951 roku zapadła decyzja rozpoczęcia seryjnej produkcji.Niemal od razu dostrzeżono kolejne wady projektu i eliminowano je po kolei seriami kosztownych i czasochłonnych Przemysłowych Programów Modyfikacyjnych (Industrial Modification Programs - IMP).
W ramach IPM’ów wymieniono na nowocześniejsze kopułki dowódcy, zainstalowano nowe podstawy pod przeciwlotniczy karabin maszynowy oraz wyeliminowano hudrauliczny system obrotu wieży i elewacji działa.Zrezygnowano też z dodatkowego generatora prądotwórczego i jego silnika.W zawieszeniach zmieniono na inną ostatnią, czwartą rolkę podtrzymującą oraz usunięto dodatkowe amortyzatory koła napinającego.
Łącznie zbudowano 684 samobieżne haubice T98E1.
Po kolejnej serii testów (tym razem pełnej i dłuższej - Wojna Koreańska już się skończyła) w Aberdeen Proving Ground, samobieżne haubice T98E1 wprowadzono na uzbrojenie Field Artillery latem 1955 roku.W większości trafiły one do bazujących w Europie i Azji jednostek US Army.
15 listopada tegoż roku Ordnance Committee Minutes numer 36028 zestandardyzował je jako 105-cio milimetrowe samobieżne haubice M52.Ich działa otrzymały miano 105-cio milimetrowych haubic M49, zaś jarzmo - M85.
Gdy pojazdy z rodziny M41 otrzymały wyposażone we wtrysk paliwa silniki typu Continental AOSI-895-5, tym samobieżnym haubicom M52, w których zainstalowano nowy zespół napędowy, nadano nazwę M52A1.
W wersji tej dokonano też pewnych nieznacznych usprawnień w systemie kierowania ogniem.
W czasie straconym na konieczne modyfikacje i przebudowy seryjnych M52, zaprojektowano zupełnie nową rodzinę samobieżnych haubic - zarówno 105 mm, jak i 155 mm - niemal wolną od wad poprzedniej generacji.Gdy zestandardyzowano je jako M108/M109, samobieżne haubice M52 i M44 (z haubicą kalibru 155 mm) musiały zostać wycofane.
Te zupełnie nowe jeszcze wozy trafiły do armii sojuszniczych NATO (Belgii, Kanady, Niemieckiej Republiki Federalnej, Hiszpanii i Turcji), a także Austrii, Japonii i Jordanii.Arabskie M52 były bodajże jedynymi haubicami tego typu, które wystrzeliły swoje pociski w walce - wzięły udział w Wojnie Sześciodniowej 1967 roku i kilka wpadło w ręce armii izraelskiej.Jeden egzemplarz jest eksponowany w bardzo interesującym muzeum izraelskiej broni pancernej Yad La’Shiryon w Latrun.
Najwięcej samobieżnych haubic M52 (a także 155-cio milimetrowych samobieżnych haubic M44) znalazło się w armii tureckiej.Co najmniej kilka sztuk brało udział w obu fazach inwazji północnego Cypru w latach siedemdziesiątych.
Pod koniec kolejnej dekady koncerny MTU, GLS i Rheinmetall opracowały bardzo radykalny projekt modernizacji 222 tureckich haubic M44.W drugiej kolejności opracowano projekt i w połowie lat dziewięćdziesiatych ubiegłego stulecia zmodernizowano 365 samobieżnych haubic M52, będących w posiadaniu Turków.
Otrzymały one niemieckiej konstrukcji (Rheinmetall) 155-cio milimetrowe haubice o 39-cio kalibrowej długości lufach (niemal identyczne, jak zainstalowane w niemieckich samobieżnych haubicach M109A3 G).Ich żywotność przy strzelaniu standardową amunicją wynosi 10000 strzałów.Otrzymały one nowoczesny system kierowania ogniem, optykę, wymieniono jarzmo haubicy itd.Zainstalowno też nowy, hydrauliczny system obrotu wieży i elewacji haubicy wyprodukowany przez tuirecką firmę Mert Teknik.
Samobieżne haubice M52T otrzymały też nowe jednostki napędowe, w których silnik benzynowy zastąpiono sześciocylindrowem, chłodzonym cieczą silnikiem dieselowskim MTU MB 833 Aa-501 o mocy maksymalnej 450 KM przy 2300 obrotach na minutę.Zespół transmisyjny pozostał ten sam.
Kombinacja silnika dieselowskiego i powiększenia zapasu paliwa sprawiła, że zasięg tych pojazdów wzrósł kilkukrotnie!
Pomimo tego, że projekt modernizacji przygotowały zagraniczne koncerny, przebudowę w Turcji prowadził lokalny holding zbrojeniowy MKEK.
Haubice samobieżne M52T wciąż pozostają na uzbrojeniu armii tureckiej i wygląda na to, ze potrwa jeszcze dość długo, nim zastąpią je nowe, 155-cio milimetrowe haubice T-155 Firtina (SP-2000).

Dane techniczne 105 mm samobieżnej haubicy M52A1:
Załoga - 5
Długość całkowita - 580.1 cm
Szerokość - 314,7 cm
Wysokość z karabinem maszynowym - 331,7 cm
Masa całkowita - 24500 kilogramów

Pancerz - 12,7 mm
- podłoga - 10 mm

Uzbrojenie - 105 mm haubica M49 w jarzmie M85
- przeciwlotniczy karabin maszynowy Browning HB M2 kalibru 12,7 mm
- jeden pistolet maszynowy M3A1 kalibru 11,43 mm
- cztery karabinki M2 kalibru 7,62 mm
Zapas amunicji - 102 naboje 105mm
- 900 nabojów kalibru 12,7 mm
- 180 nabojów kalibru 11,43 mm
- 720 nabojów kalibru 7,62 mm

Zespół napędowy - silnik - 6 cylindrowy, przeciwbieżny, chłodzony powietrzem, ze wtryskiem paliwa Continental AOSI-895-5
- moc maksymalna 500 KM przy 2800 obrotach na minutę
- zespół transmisyjny Allison CD-500-3 o dwóch zakresach przełożeń naprzód i jednym wstecznym
Zawieszenia - dwunastozębne koło napędowe umieszczono z przodu,
na każdej burcie znalazło się po pięć kół jezdnych o średnicy 64,77 cm zawieszonych na wałkach skrętnych i dodatkowo koła 1,2 i 5 były amortyzowane hydraulicznie,
koło napinające o średnicy 71,12 cm zawieszone na wałku skrętnym,
po cztery rolki podtrzymujące po każdej burcie.
Gąsienice - T91E3 o szerokości 53,34cm z demontowalnymi, gumowymi nakładkami.
Ilość ogniw - 149 (74 po lewej stronie, 75 po stronie prawej).

Prędkość maksymalna po drodze - 56 kilometrów na godzinę
Zdolność do przekraczania rowów - ok. 183 cm
Zdolność do przekraczania przeszkód pionowych - ok. 76 cm
Maksymalna dopuszczalna głbokość przeszkody wodnej - ok.123 cm
Zapas paliwa - 659 litrów 174 galony amerykańskie)
Zasięg maksymalny po drogach - do.145 km

Bibliografia:
“Sheridan - A History of American Light Tank vol.2" - R.P. Hunnicutt, Presidio Press, 1995
“U.S. Military Tracked Vehicles” - Fred W. Crimson, MBI, 1992
“Standard Catalog of U.S. Miltary Vehicles 2nd Edition” - David Doyle, Krause Publications, 2003
“M41 Walker Bulldog” - Jim Mesko, Squadron/Signal Publications, 1991
“Walker Bulldog - Its Design And Production” - Edward N. Cole, Cleveland Tank Plant, 1951
“Technical Manual TM9-7204 105mm Full Tracked Self-Propelled Howitzer M52 (T98E1)”,
Department of Army, Washington, D.C., 1957
Zbiory własne autora.


Jeden z dwóch prototypów T98.Z przodu zasobnik z przyrządami pomiarowymi, Aberdeen Proving Ground.



Jeden z dwóch prototypów T98.



Jeden z dwóch prototypów T98.Zaznaczone umieszczenie wylotów rur wydechowych i chwytni powietrza nagrzewnicy.



Samobieżna haubica T98E1 przygotowana do pokonywania wbród przeszkód wodnych.



Samobieżna haubica M52 od góry.



Samobieżna haubica M52A1.



Poniższe zdjęcia przedstawiają: M52A1 z kolekcji Patton Museum w Fort Knox, Kentucky.





















Wszystkie czarno-białe fotografie są własnością Armii Stanów Zjednoczonych i jako takie zaliczają się do kategorii “public domain”.
Fotografie kolorowe: Copyright - Krzysztof Kuryłowicz - Grendel, 2005.